tag:blogger.com,1999:blog-2066343035628762059.post1321433097348031299..comments2023-12-27T15:55:31.774+01:00Comments on Kocie życie: Wózek dla kotaDanutahttp://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-2066343035628762059.post-5590270950662033512023-06-09T12:44:24.732+02:002023-06-09T12:44:24.732+02:00"Wyłamuje kręgosłup"?? Nie bardzo rozumi..."Wyłamuje kręgosłup"?? Nie bardzo rozumiem. Mam kota, mam bardzo chory kręgosłup, ale i mam własne zdanie. Mogę, prawda? :) Udanego dnia. Danutahttps://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2066343035628762059.post-49172247038418965902023-06-09T12:04:47.798+02:002023-06-09T12:04:47.798+02:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Fotochwilka blog o fotografiihttps://www.blogger.com/profile/15705522497847987083noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2066343035628762059.post-40189265491544880772019-06-20T22:15:15.592+02:002019-06-20T22:15:15.592+02:00Mam taki pojedynczy wózek. Na początku robił furor...Mam taki pojedynczy wózek. Na początku robił furorę na osiedlu a ludzie myśleli że to dziecko jest w środku. Świetna sprawa. Idziesz do sklepu możesz wpakowac ttowar . Po zakupach spacer na smyczy. Wszyscy happy.<br />W necie jest sporo ofert. Ja dziś dostałam maleństwo i szukam podwójnegopodwójnego. Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13018300391860071727noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2066343035628762059.post-89317049038012231932013-06-07T12:58:52.406+02:002013-06-07T12:58:52.406+02:00Niestety nie mam pojęcia gdzie można kupić, może G...Niestety nie mam pojęcia gdzie można kupić, może Googl coś podpowie? Danutahttps://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2066343035628762059.post-23672158617670262432013-06-07T10:46:39.625+02:002013-06-07T10:46:39.625+02:00Marzę o takim wózku juz od kilku miesięcy! Gdzie m...Marzę o takim wózku juz od kilku miesięcy! Gdzie można go kupić? Podobno w Czechach są bardzo popularne, ale na necie ich nie widać. Chodziłabym na spacerki z kitasiem, do weta, w gości do przyjaciół.... Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2066343035628762059.post-53559593727693401992009-11-16T22:00:54.083+01:002009-11-16T22:00:54.083+01:00Bagam napisz gdzie znalazłaś ten podwójny wózek, c...Bagam napisz gdzie znalazłaś ten podwójny wózek, często jeździmy na sterylki i nam kręgosłupy padają a te wózki nadają się na dzikie bestie bo są z metalu. Żadko zasówamy z jednym a samochodem nie dysponujemy. Napisz na cangumałpawp.pl Będe wdzięcznaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2066343035628762059.post-51443835884499063912009-06-09T14:51:23.321+02:002009-06-09T14:51:23.321+02:00A i jeszcze coś :) Dlaczego w takiej sytuacji nie ...A i jeszcze coś :) Dlaczego w takiej sytuacji nie zorganizujesz sobie jakiegoś starego wózka dla dzieci nie umocujesz w nim transportera? Chyba dobre rozwiązanie i nie takie drogie :)Danutahttps://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2066343035628762059.post-33538588934249910712009-06-09T13:41:08.340+02:002009-06-09T13:41:08.340+02:00A czy nie napisałam, że rozumiem fakt korzystania ...A czy nie napisałam, że rozumiem fakt korzystania z wózka w niektórych przypadkach? :) Nie wyliczyłam wszystkich bo nie uważałam tego za konieczne. <br />Jednak kupowanie wózeczka po to aby z kotkiem, zamkniętym w klatce, posiedzieć w parku jest dla mnie bzdurne.<br />I nie rozumiem po co ta ironia?? Osiągnięcia w podnoszeniu ciężarów?? <br />Pozdrawiam i życzę zdrowia dla kotków :)Danutahttps://www.blogger.com/profile/11222773616047887463noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2066343035628762059.post-63311213711746752482009-06-09T13:14:02.434+02:002009-06-09T13:14:02.434+02:00Jesteś pewna, że to taki głupi pomysł? Ja mam 3 do...Jesteś pewna, że to taki głupi pomysł? Ja mam 3 dorosłe koty w domu: Gruby - 7 kg, Szczurek - 5 kg,Stefan 4,5 - kg. Często muszę ich zabierać do Weta wszystkich razem. Nie mam samochodu, weterynarz jest daleko. Wiesz ile bym dała za taki wózek, zamiast sobie urywać ręce? No ale co kto lubi. Rozumiem, że jak ktoś ma osiągnięcia w podnoszeniu ciężarów to takie wyjście to dla niego lekka przebieżka. Ale ja nie mam i chętnie bym sobie koty w wózku zawiozła, zamiast iść po ulicy modląc się, żeby wreszcie przestały się wiercić w tym cholernym transporterze o który obijam sobie łydki wyrywając jednocześnie łokcie z zaczepów. I co, dalej uważasz, ze to takie głupie?Anonymousnoreply@blogger.com