Jej, co za cudo! Ja uwielbiam czarne koty! Kiedyś nawet nosiłam przepiękną filcową miniaturkę jednego z zielonymi koralikowymi oczami w portmonetce. Niestety, przyniósł mi pecha... nie kot, fakt, że zostawiłam na ramieniu torebkę otwartą z suwaka... Niczego mi tak nie było żal: forsy, biletu miesięcznego, jak tego cudnego czarnego kota!
Przeglądając różne akcesoria dla kotów trafiłam na jednej ze stron na… wózki dla kotów. Tak, wózki i to całkiem podobne jak te dla dzieci, z małą różnicą w postaci nieco szczelniejszej obudowy z siatki. Kilka przykładów:
Kociarze bywają czasem bardzo pomysłowi. Żeby umożliwić swoim pupilom wychodzenie z mieszkań konstruują ciekawe a czasem bardzo wymyślne drabinki. Kilka przykładów na zdjęciach:
Kolejna prosta zabawka dla kota przygotowana z większego pudełka po herbacie. Żeby uniknąć natychmiastowego zgniecenia pudełka wstawiamy a właściwie wklejamy na środku słupek z tektury. Wycinamy cztery otwory a do środka wrzucamy piłeczkę. Pudełko zaklejamy i gotowe.
Jej, co za cudo! Ja uwielbiam czarne koty! Kiedyś nawet nosiłam przepiękną filcową miniaturkę jednego z zielonymi koralikowymi oczami w portmonetce. Niestety, przyniósł mi pecha... nie kot, fakt, że zostawiłam na ramieniu torebkę otwartą z suwaka... Niczego mi tak nie było żal: forsy, biletu miesięcznego, jak tego cudnego czarnego kota!
OdpowiedzUsuńTak, one są na prawdę śliczne :) Szkoda, że się zgubił.
OdpowiedzUsuń