Posty

Dziennik z ilustracjami kotów

Obraz
 Jeśli kochasz koty, być może zainteresuje Cię dziennik z ilustracjami kotów. Właściwie nie wiem, czy nazywać to dziennikiem, czy może notesem, chyba zależy to od jego przeznaczenia. A ponieważ jest dość uniwersalny, można określać go i wykorzystywane dowolnie.  Dziennik z kotami do druku  Przygotowałam 14 stron formatu A5, z których po wydrukowaniu i połączeniu ze sobą można złożyć notes. Jest tam 14 różnych stron, aby każdy mógł sobie wybrać to, co jest mu potrzebne. Sa strony uniwersalne do różnego zastosowania.  Drukując, należy wybrać najwyższą jakość i najlepiej wybierać po dwie strony na jednej kartce A4. To wszystko można ustawiać w opcjach drukowania.  Poniżej, na krótkim filmie, pokazuję wszystkie strony.  Dziennik dostępny jest na moim artystycznym blogu, gdzie za symboliczną kawę możesz pobierać to co już tam jest i co będzie w przyszłości. Szczegóły znajdziesz w CafeBox . 

Kocie grafiki c.d.

Obraz
Ostatnio rzadziej tu coś publikuję, ale nie znaczy to, że kotów w moim życiu nie ma. Luna dzielenie się trzyma, choć cały czas jest na lekach i tak już zostanie. A ja dzisiaj podrzucam tylko garść kocich grafik, przypominając, że więcej moich prac jest na stronie DeniMixArt , zapraszam, 

Podawanie leków kotu - grafik do druku

Obraz
Kiedy wszyscy domownicy zaczynają brać leki, a niektórzy nawet bardzo dużo, kiedy pewne leki trzeba przyjmować z zegarkiem w ręku, w dodatku posiłki również według zegara, co ma miejsce w chorobie Parkinsona , coraz częściej zdarzają się sytuacje - czy kot dostał rano lek?  U nas w domu coraz częściej padało to pytanie, aż w końcu postanowiłam, że trzeba to jakoś rozwiązać. Sama korzystam z przypomnień w smartwatchu , ale jest tam ograniczona ilość takich "alarmów". Poza tym nie chciałabym mieszać moich leków z kocimi.  W końcu zdecydowałam się na miesięczny grafik, który został umieszczony w pobliży kociej apteczki, czyli pudełka z lekami. Przygotowałam sobie specjalne tabelki i plan jest taki, że każdy podając lek musi to odznaczyć na grafiku. Dodam tu, że podają dwie osoby, więc tym bardziej grafik jest pomocny.  Teraz trzeba tylko pamiętać, żeby zaznaczyć podanie leku w grafiku. Tylko? Hmm pozostawiam bez komentarza. ツ Teraz to ja sobie z tego żartuję, ale to wcale takie

Czarno-białe koty

Obraz
Ostatnio bardzo dużo rysuję, bywają również koty. Tym razem jednak będą cyfrowe, ale w wersji czarno-białej. No prawie. Pierwszy wpasował się w cykl rysunków z aniołami, który można na bieżąco oglądać zarówno na blogu DeniMix jak i na Instagramie .  A teraz zapraszam do obejrzenia ostatnich grafik z kotami. 

Kot i masaż

Obraz
Od kiedy w pokoju pojawiła się mata masująca na krzesło czy fotel, Luna ma nowe miejsce gdzie lubi siedzieć. Właściwie to ja się jej nie dziwię, sama lubią tam sobie posiedzieć. Tylko, że ja się jeszcze opieram plecami i właściwy masaż właśnie tam się odbywa. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam, że tam się ulokowała, postanowiłam na próbę włączyć masaż. Nie było specjalnej reakcji. Kolejnym krokiem z mojej strony było włączenie wibracji a to już zdecydowanie jest odczuwalne nawet na samym siedzisku. I nic. Popatrzyła na czerwone, kręcące się światełka, po czym poprawiła się na siedzisku i ani myślała zrobić mi miejsce. Zdecydowanie odpowiada jej "masaż' z wibracjami.  Luna, podobnie zresztą jak inne koty, lubi siedzieć tam, a właściwe na tym, co niekoniecznie jest do tego przeznaczone. Znaczy w naszym ludzkim rozumieniu. Bo koty prawdopodobnie mają zdecydowanie odmienne zdanie w tym temacie. Nowe spodnie dresowe, które położyłam na łóżku, żeby odciąć metkę i zmierzyć... przecież to

Koty - grafiki cyfrowe

Obraz
Dawno nie pokazywałam kocich grafik stworzonych cyfrowo, a one stale powstają. Poniżej cały zestaw w nieco zróżnicowanych stylach.   

Bo tak i już

Obraz
 Koty mają charakterki, jak sobie coś wymyślą to nic nie poradzisz. Luna zawsze wieczorem kładzie się na moim łóżku i nie zawsze ma ochotę z niego schodzić, kiedy ja chcę iść spać. Mam na nią swoje sposoby, które i tak nie zawsze zadziałają.  Bywają, na szczęście rzadko, takie dni, kiedy nic ja nie rusza. Tak, nawet przesuwany przed nosem obiektyw aparatu w smartfonie.